Choć wydawało się, że Olympique Lyon jest o krok od dopięcia wszelkich szczegółów transakcji z Tyrellem Malacią, tak na finiszu negocjacji do gry wkroczył także Manchester United – podaje De Telegraaf.

Choć obecny kontrakt Tyrella Malacii wygasa dopiero za dwa lata, tak sam zawodnik od dłuższego czasu chce zmienić otoczenie. Faworytem w wyścigu o podpis na kontrakcie zawodnika był Olympique Lyon. Na ostatniej prostej „wtrącił” się również… Manchester United!

Według dobrze poinformowanego w sprawach transferowych Fabrizio Romano, Lyon i Feyenoord osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie transferu Malacii. W całej operacji może namieszać Erik ten Hag, który bardzo dobrze zna zawodnika z występów w Eredivisie.

Pierwotnie klub z Holandii oczekiwał za swojego zawodnika 15 milionów euro z bonusami. Działacze Czerwonych Diabłów stoją więc niepowtarzalną okazją, aby zatrudnić obrońcę – o ile oczywiście się do niego ostatecznie przekonają.

Niski, bo mierzący zaledwie 169 centymetrów wzrostu obrońca w minionej kampanii uzbierał 50 występów – za każdym razem występując w nich od pierwszej minuty. W ich trakcie zdobył od jednego gola i dorzucił cztery asysty.