Manchester City nie ociąga się z letnimi wzmocnieniami. Pep Guardiola wie, że walka nie wielu frontach w przyszłym sezonie będzie wymagała od niego jeszcze szerszej kadry. Klub pozyskał już klasowego napastnika i teraz celuje we wzmocnienie środka pola.

Pojawia się w nim pewna luka po odejściu bardzo doświadczonego Fernandinho. Hiszpan zidentyfikował już jednak zawodnika, który mógłby idealnie załatać tę dziurę. Jest nim pomocnik Leeds United, Kalvin Phillips, którym od dłuższego czasu interesują się największe kluby w Anglii.

Reprezentant kraju zaliczył raczej kiepski sezon, głównie przez trapiące go kontuzje. Nie przysłania to jednak ogromnego potencjału, który zdaje się dostrzegać Pep Guardiola. Manchester City przygotowuje obecnie ofertę i możemy spodziewać się jej na dniach. Wcześniej w kontekście transferu Philipsa wymieniało się takie drużyny jak West Ham United czy Manchester United. Ten ostatni często był jednak poddawany w wątpliwość, przez relacje jakie łączą oba kluby.

Kilka dni temu Miguel Delaney donosił, że piłkarz z Yorkshire jest gotowy na zmianę barw i nie będzie naciskał na pozostanie w Leeds. Co ciekawe ekipa United znalazła już jego potencjalnego następcę. Ma nim być Marc Roca, pomocnik Bayernu Monachium.