Nie jest tajemnicą, że Darwin Núñez to priorytet transferowy Jürgena Kloppa w letnim okienku. Włodarze Liverpoolu wysłali już pierwszą oficjalną propozycję za urugwajskiego snajpera.

80 milionów euro + 20 milionów w bonusach. Właśnie tyle za napastnika Benfiki proponuje ekipa z Anfield. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że to kwota, która powinna spokojnie wystarczyć, tak jednak wcale być nie musi. Zarząd portugalskiego klubu bardzo ceni sobie Núñeza. Nieoficjalnie mówi się, że sprawę załatwi dopiero kwota oscylująca w granicy 150 milionów euro.

Klopp i spółka dobrze wiedzą, że na następny sezon trzeba się bardzo dobrze zabezpieczyć. Odejście z klubu Sadio Mané jest w zasadzie przesądzone, dlatego niemiecki szkoleniowiec już teraz szuka wzmocnień w ofensywie. Idealnym kandydatem jest właśnie Núñez, który sam nie kryje ogromnych chęci przyjścia na Anfield.

W przypadku, gdyby transfer został dopięty na warunkach proponowanych przez LFC, tak byłby on największą transakcją w historii klubu. Obecny rekord należy oczywiście do Virgila van Dijka sprowadzonego z Southampton za blisko 85 milionów euro w styczniu 2018 roku.

Benfika chce wycisnąć z tej transakcji tak dużo, jak tylko się da. Spowodowane jest to w głównej mierze tym, że portugalski klub i tak nie zainkasuje całej sumy z ewentualnej sprzedaży Urugwajczyka. Aż 20% zarobionych pieniędzy ma zostać przekazane byłemu pracodawcy Núñeza – Almerii. Co ciekawe – mniej więcej 15 procent miałoby trafić także do agentów, którzy brali udział w sprowadzeniu snajpera na Estádio da Luz. Nic więc dziwnego, że klub z Lizbony stawia aż tak zaporowe warunki.

Priorytetem dla samego zawodnika jest przede wszystkim możliwość gry w Lidze Mistrzów. A tę właśnie jest w stanie zagwarantować mu Liverpool. W jego kontrakcie obowiązującym do 30 czerwca 2025 roku jest zawarta klauzula odstępnego w wysokości 150 milionów euro.