Choć pierwsze warunki ewentualnego odejścia Sadio Mané z Liverpoolu wydawały się dość… zaporowe, tak działacze Bayernu Monachium nie poprzestają. Podobno Senegalczyk jest po pierwszych rozmowach z mistrzem Niemiec.

O sytuacji na linii Bayern – Mané na bieżąco informuje dziennikarz Sky Sports, Florian Plettenberg. Działacze Dumy Bawarii z Hasanem Salihamidžiciem na czele mają być w kontakcie z agentem skrzydłowego Liverpoolu. Pierwsze rozmowy za nimi. Wydaje się, że do konkretów może dojść w przeciągu kilku następnych tygodni.

Obecna umowa podopiecznego Kloppa wygasa pod koniec czerwca 2023 roku. Taki stan rzeczy sprawia, że Bayern raczej potężnej sumy pieniędzy za Senegalczyka wykładać nie będzie musiał. Ekipa Nagelsmanna znana jest przecież z tego, że często lubi szczędzić każdy, nawet najmniejszy grosz.

Zwolennikami transferu Mané na Allianz Arenę ma być nie tylko trener, ale wspomniany również Hasan Salihamidžić. Dyrektor sportowy klubu z Monachium jest jedną z ważniejszych postaci w dogrywaniu transferowych. Jak twierdzą niemieckie stacje, skrzydłowy The Reds miałby być uzupełnieniem luki w przypadku, gdy klub koniec końców zdecyduje się opuścić Serge Gnabry.

Oczywiście Bayern nie jest jedynym klubem, który zabiega o Sadio Mané. Jego osoba przykuwa uwagę również PSG. Nie wiadomo jednak jak francuska ekipa będzie działać latem na rynku transferowym po tym, jak astronomiczny kontrakt z klubem podpisał Kylian Mbappé.

Mistrz Afryki z Senegalem trafił na Anfield blisko 40 milionów euro. Jeśli chodzi o aspekt czysto finansowy, Liverpool na ewentualnej sprzedaży swojego skrzydłowego może tylko zyskać. W obecnych rozgrywkach Mané wystąpił w 50 spotkaniach, strzelając 23 gole i dokładając 5 asyst.

Przed Senegalczykiem jeszcze jedno, najważniejsze spotkanie w tym sezonie. Wielki finał Ligi Mistrzów! To właśnie po nim możemy poznać więcej konkretów na temat jego ewentualnych przenosin do Monachium.