Manchester City wyrasta na poważnego kandydata do wykupienia środkowego pomocnika Leeds United. W czwartkowy poranek brytyjskie gazety rozpisują się na temat potencjalnego nowego pracodawcy reprezentanta Anglii. Czy Kalvin Phillips opuści Elland Road?

Manchester City będzie latem szukał zastępstwa dla Fernandinho. 37-letni Brazylijczyk po 9 latach opuści klub z Etihad Stadium i jest już nastawiony na powrót do Brazylii. W ostatnich dniach stało się także jasne, że bardzo prawdopodobne jest odejście Ilkaya Gündogana. Obywatele będą więc potrzebowali konkretnych wzmocnień w środku pola.

Za środkowego pomocnika Leeds The Citizens będą musieli wyłożyć około 50 milionów funtów. W kręgu zainteresowań Pepa Guardioli był także Declan Rice, ale gracz West Hamu wyceniany jest na dwa razy tyle.

Kalvin Phillips był wielokrotnie obserwowany w tym sezonie przez skautów Manchesteru City. Txiki Begiristain – dyrektor sportowy Obywateli – oraz Guardiola uważają, że byłby on idealnym wzmocnieniem drugiej linii. Wcześniej mówiło się także o możliwości przejścia tego gracza do czerwonej części Manchesteru, ale klub z Old Trafford nigdy nie złożył oficjalnego zapytania do Leeds.

Przyszłość piłkarza w dużej mierze uzależniona jest od tego, co wydarzy się w ostatniej kolejce Premier League w niedzielę. Jeśli Leeds spadnie z elity, środkowy pomocnik na pewno będzie zmuszony opuścić klub. Manchester City to dla Phillipsa szansa nie tylko na potrojenie tygodniówki (aktualnie zarabia 38 tysięcy funtów), ale także na grę w Lidze Mistrzów.