Jude Bellingham bardzo szybko wyrobił swoje nazwisko w piłkarskim świecie. Jego śladami chce także pójść jego młodszy brat, Jobe. Gracz Birmingham ma na stole kilka ofert. W tym także tę z Liverpoolu!

Zarówno Jude, jak i Jobe są nadzieją angielskiej piłki. Starszy z braci, z Birmingham City przeniósł się do Borussii Dortmund, gdzie jest jednym z bardziej wyróżniających się piłkarzy w zespole. Do poważnej piłki powoli wkracza także jego brat, Jobe, który na brak ofert nie może narzekać.

Mimo zaledwie 16 lat na karku na stole ma on już propozycje podpisania kontraktu z Sunderlandem, dorosłą ekipą Birmingham, Borussią Dortmund, a także… Liverpoolem. Rodzina Bellinghamów chciałaby jednak, aby Jobe swój pierwszy profesjonalny kontrakt z seniorską drużyną podpisał w lokalnym środowisku.

Najbardziej zdeterminowana jeszcze do niedawna wydawała się być ekipa Sunderlandu. Klub bardzo wierzy, że taki zawodnik jak Jobe pomógłby znacznie ustabilizować sytuację w drużynie i pomóc jej przywrócić dawny blask. Dziennik Daily Mail informuje, że działacze Sunderlandu zaprosili nawet rodziców zawodnika na Stadium of Light. Mieli oni przedstawić tam wizję klubu, infrastrukturę, a także cały ośrodek szkoleniowy. Za obiema stronami wstępne rozmowy, które poczekają do czasu… decyzji Liverpoolu.

Na Anfield wierzą, że Jobe swoim talentem ani trochę nie odstaje od Jude’a. Jak podaje dziennik Mirror, działacze The Reds w najbliższym czasie mają bacznie obserwować poczynania młodszego z braci. Niewykluczone, że już kilka tygodni trafi on właśnie do klubu z czerwonej części Merseyside.