Jest, wylazł. Wczoraj dobiegła końca saga związana z odejściem Erlinga Haalanda, który ostatecznie dołączył do City. Jak na ten ruch odpowie Liverpool? Co o tym transferze sądzi Juergen Klopp?

Okienko transferowe w Anglii jeszcze się tak naprawdę nie zaczęło, a już mamy prawdziwą bombę na Etihad. W tym roku nie będzie sagi jak rok temu, gdzie Obywatele kusili Kane’a czy Ronaldo, a ostatecznie zostali z Fodenem na fałszywej dziewiątce. Teraz przyklepali transfer wcześniej i Erling Haaland będzie grotem ofensywy Pepa Guardioli w kolejnym sezonie.

Jak na to odpowie Liverpool? Jeden z dziennikarzy zasugerował, że Manchester City „stanie się siłą nie do powstrzymania”, a sam Juergen Klopp nie ma wątpliwości, że 21-latek odniesie sukces.

To naprawdę dobry zawodnik, ale City nigdy nie było drużyną, którą wygrywa mecze dzięki jednemu graczowi. Mają specyficzny sposób gry i myślę, że Erling nagle zda sobie sprawę, że strzeli dużo goli tylko dokładając nogę. Pokocha to.

To prawdziwa bestia. Kilka razy doznał kontuzji w Dortmundzie, ale kiedy jest w formie, jest prawdziwą bestią. Więc niestety, to naprawdę dobry transfer.

Ofensywa Liverpoolu – szczególnie po transferze Luisa Diaza – wygląda bardzo dobrze. Nie zmienia to jednak faktu, że The Reds będą musieli „odpowiedzieć” na transfer Haalanda. Klopp zapytany czy Liverpool potrzebuję nowej dziewiątki odparł „myślę że tak”. Zapowiada się więc naprawdę gorące lato w Premier League.