Już niebawem możemy być świadkami potwierdzenia jednego z najbardziej wyczekiwanych transferów nadchodzącego lata. Erling Haaland zasili Manchester City. Obywatele dogadali się już z Norwegiem i w tym tygodniu mają zapłacić Borussii Dortmund kwotę odstępnego zawartą w jego kontrakcie.

Niemieckie źródła portalu The Athletic twierdzą, że przenosiny Norwega do Anglii są już pewne. Haaland miał przystać na proponowane mu przez Manchester City warunki kontraktu już w zeszłym miesiącu. Władze Obywateli postanowiły więc zapłacić opiewającą na 75 milionów euro klauzulę odstępnego, którą zapisano w jego kontrakcie. Pieniądze mają wpłynąć na konto Borussii Dortmund w tym tygodniu. Niemcy mają wręcz „oczekiwać na potwierdzenie”.

Pozyskanie napastnika znajdowało się wysoko na liście priorytetów Pepa Guardioli po odejściu Sergio Agüero. 21-letniego gracza BVB łączono z przenosinami na Etihad już rok temu. Wówczas mistrzowie Anglii postawili na Harry’ego Kane’a. Napastnika Tottenhamu nie udało się jednak ściągnąć, a dopięty został najdroższy transfer w historii angielskiego futbolu, którego bohaterem został Jack Grealish. Tym razem to młody gracz ze Skandynawii będzie „główną twarzą” letniego mercato w wykonaniu The Citizens.

Haaland powszechnie uważany jest za jeden z największych talentów piłkarskich na świecie. W trakcie niespełna dwóch i pół sezonu spędzonych na Signal Iduna Park zagrał w 66 meczach Bundesligi, strzelając 61 bramek. Łącznie zaliczył też 19 spotkań w Lidze Mistrzów dla Borussii Dortmund i RB Salzburg, trafiając aż 23-krotnie.

Warto też zaznaczyć, że ojciec Erlinga, Alf-Inge, reprezentował barwy Manchesteru City w latach 2000-2003. Zaliczył on blisko 200 meczów w Premier League, występując również w Nottingham Forest i Leeds United.