Niemal każda pozycja w Manchesterze United wymaga solidnego wzmocnienia. Na czele jest rzecz jasna defensywa, która w tegorocznych rozgrywkach funkcjonuje po prostu fatalnie. Wydaje się, że Erik ten Hag zdaje sobie sprawę z tych problemów. W mediach pojawiają się kolejne nazwiska, łączone z przenosinami na Old Trafford.

Piłkarze Ralfa Rangnicka stracili w tym sezonie ligowym 51 bramek. O 30 więcej od Manchesteru City i 29 od Liverpoolu, ale nie tylko wielkie firmy biją United w tej klasyfikacji. Mniej bramek straconych mają w tym sezonie chociażby piłkarze Burnley, Crystal Palace czy Brentford.

Zimą United nie dokonywali wzmocnień. Klub miał wtedy szykować większe budżet dla nowego menedżera na lato. Mirror podaje, że jedną z letnich inwestycji mógłby być zawodnik West Hamu, Issa Diop. Jakiś czas temu przy jego nazwisku pojawiała się kwota 40 milionów funtów.

W doniesieniach transferowych pojawia się również nazwisko piłkarza Villarreal, Pau Torresa. W tym przypadku spodziewać się jednak możemy dużo większej konkurencji ze strony klubów. Zwłaszcza jeżeli sam zawodnik zaprezentuje się dobrze na tle Liverpoolu w półfinale Ligi Mistrzów.