Ależ to pograli zawodnicy The Reds! Kilka podań z klepki rozmontowało bezradną defensywę Manchesteru United i do 45.minuty drużyna Kloppa prowadzi 2:0 ze swoim odwiecznym rywalem.

Kibice Manchesteru United chyba nie mieli wielkich nadziei przed meczem z Liverpoolem. Dwie kolejki temu przegrali z Evertonem, w weekend męczyli się z czerwoną latarnią ligi z Nowich. Spotkanie z odwiecznym rywalem zawsze buduje jednak dodatkowe napięcie. Te szybko zostało rozładowane, bo już w 5. minucie Luis Diaz pokonał De Geę.

To nie był koniec ciosów wymierzanych w serca sympatyków Czerwonych Diabłów. Mane podał do Salaha i było 2:0. Piękna akcja Liverpoolu.