Wczorajszy mecz Atletico z Manchesterem City zakończył się w bardzo gorącej atmosferze. Już na boisku byliśmy świadkami wielkich kłótni, przepychanek i brutalnych fauli. Z czerwoną kartką wyleciał Felipe, który długo nie mógł pogodzić się z taką decyzją sędziego. Największym z prowodyrów po stronie mistrza Hiszpanii był Stefan Savić. Z kolei w zespole Obywateli najbardziej chętny do walki z rywalami był Jack Grealish, który przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych. Epilog całej awantury mieliśmy w tunelu prowadzącym do szatni.

Grealish i Savić starli się już na boisko po brutalnym faulu Felipe na Fodenie. Czarnogórzec szarpał Anglika za włosy i obaj panowie pozdrowili się nawzajem kilkoma wyzwiskami. Następnie kolejną rundę tej rywalizacji ujrzeliśmy po końcowym gwizdku w tunelu, gdzie miało dojść do szarpaniny pomiędzy zawodnikami.

Jak informował reporter BT Sport, do interwencji w tunelu została wezwana policja. Po stronie Atletico agresywnie zachowywał się również Sime Vrsaljko. Chorwat rzucił czymś w kierunku członka sztabu szkoleniowego Manchesteru City.

Część zajścia z tunelu dobrze widać na poniższym filmie.

Zawodnikiem meczu wybrany został John Stones. Stoper The Citizens zagrał świetne spotkanie i w wielu sytuacjach uchronił swój zespół przed utratą gola. W wywiadzie pomeczowym Anglik wypowiedział się również o atmosferze, jaka panowała na Wanda Metropolitano.

Wiemy, że oni czasem próbują robić takie rzeczy, ale poradziliśmy sobie z tym bardzo dobrze.

Nie jest miło o tym mówić i nie chcę się nad tym rozwodzić, ponieważ w tych dwóch meczach graliśmy niesamowicie przeciwko tak doświadczonej drużynie. Zachowaliśmy zimną krew, a łatwo jest dać się wciągnąć w takie rzeczy.

Wiedzieliśmy, że nie jest to łatwy teren, to wrogie środowisko. To była trudna noc, ale sposób, w jaki broniliśmy i kontrolowaliśmy się przez dwa mecze, był niesamowity – powiedział Stones.