To naprawdę rzadka sytuacja, żeby piłkarz drużyny narodowej był wygwizdywany na własnym stadionie. A takiego „zaszczytu” dostąpił wczoraj Harry Maguire. Koledzy i trener stanęli murem za piłkarzem i wytykają kibicom bycie tak zwanymi chorągiewkami.

Harry Maguire został wygwizdany po tym, gdy spiker wypowiedział jego imię i nazwisko podczas ogłaszania składów przed meczem. Nieprzyjemne dźwięki z trybun Anglik mógł usłyszeć również podczas pierwszych kilku zagrań już w trakcie meczu. Część fanów tym samym prawdopodobnie chciała zakwestionować wybór obrońcy Czerwonych Diabłów do pierwszej jedenastki.

Pewnie część z was myśli sobie teraz, że Maguire tak śpi, jak sobie pościelił. Ale otóż nie tym razem. Tak jak Maguire robi kardynalny błąd w co drugim meczu Manchesteru United, tak w kadrze jest filarem obrony. Zresztą przypomnijcie sobie nawet Euro 2020, które było świetne w jego wykonaniu.

Wielu ekspertów dziwi więc takie zachowanie kibiców, szczególnie że wygwizdali oni Maguire’a przed grą, tym samym osłabiając jego morale przed meczem. Pod obronę swojego kluczowego gracza wziął po spotkaniu również Gareth Southgate.

Albo jesteśmy w tym wszyscy razem, albo nie. Jest ogromną częścią tego zespołu i jest dla nas kluczowym graczem.

On jest zawodnikiem z topu… jesteśmy z nim i jest zawodnikiem, którego będziemy potrzebować, jeśli mamy mieć szansę na mistrzostwach świata, ponieważ nie zagramy z parą środkowych obrońców z garstką spotkań w kadrze. Tak nie wygramy mundialu.

Mamy świetny kontakt z naszymi fanami, ale nie potrzebujemy czegoś takiego, ponieważ nie pomoże to zespołowi grać lepiej.

Trener Synów Albionu zwraca również uwagę na to, że to media napędzają hejt na Maguire’a.

Myślę, że media społecznościowe są w tej chwili jak Dziki Zachód, co nie pomaga. Idioci siedzą w domu, piszą jedną linijkę, nie wiemy nic o nich ani o ich życiu i przedstawiamy to w gazecie jako historię. To wszystko napędza hejt.

Niedopuszczalne zachowanie kibiców skrytykował również Jordan Henderson. Piłkarz Liverpoolu zwraca uwagę na to, że Maguire jest filarem reprezentacji i – jak zapewne prawie wszyscy – nie rozumie powodu, dla którego obrońca United mógłby być wygwizdany przed meczem kadry.