The Reds za kadencji Kloppa słyną z tego, że nie strzelają z pukawki i jeśli już zwracają się w stronę jakiegoś zawodnika, to są to przemyślane ruchy. Poza pojedynczymi przypadkami większość wielomilionowych transferów The Reds wyszło im na dobre, a teraz monitorują sytuację kolejnego zawodnika.

Chodzi o Otavio, czyli kluczowego gracza FC Porto. Jest on nominalnym prawym pomocnikiem, ale może zagrać na niemalże każdej pozycji w drugiej linii. Znajduje się on na celowniku The Reds dłuższy czas, bo już minionego lata próbowali ściągnąć go na Anfield, włączając go w transfer Marko Grujicia. Liverpool zaproponował wtedy 23 miliony euro i właśnie Serba, ale ta oferta okazało się dla Porto za niska.

Teraz jednak The Reds mają wrócić po pomocnika, tym samym chcąc wykorzystać niezłe relacje z klubem z Portugalii. Bo przecież Grujić ostatecznie odszedł do Porto, a zimą w przeciwnym kierunku powędrował Luis Diaz, który świetnie wprowadził się do drużyny z Anfield.

Według portugalskiego A Bola pomocnik znajduje się jednak nie tylko na liście życzeń Liverpoolu, ale też Manchesteru United i Newcastle. Problemem wszystkich tych drużyn mogą być jednak warunki finansowe, gdyż Otavio ma klauzulę wykupu wynoszącą 60 milionów euro.

27-latek przeżywa aktualnie najlepszy sezon w swojej karierze, o czym mogą świadczyć jego liczby w tym sezonie. W bieżących rozgrywkach ligi portugalskiej w 25 meczach zaliczył 3 gole i aż 12 asyst.